Zbliżam się...
Tyle rzeczy do zrobienia,
jeszcze w życiu mi zostało,
ale prawdy to nie zmienia,
że jest życia już za mało.
Bo się zbliżam, wstyd powiedzieć,
już do wieku podeszłego,
gdzie wypada cicho siedzieć,
i nie robić nic głupiego.
Nic co może zrobić szkodę,
dobrze jeśli, chociaż małą.
Bo już ciało mam nie młode,
a poszaleć by się chciało.
Choć kondycja jest w porządku,
i te sprawy też bywają,
muszę trzymać się rozsądku,
jednak zbyt nie przeginając.
Lecz gdy kiedyś, tak wypadnie,
bym szaleństwu ciut pozwolił,
wówczas wiek mój mnie dopadnie,
pokazując jak ból , boli.
Wolę wiedzieć, i doceniać,
to co jeszcze mi zostało.
Pogląd na to też nie zmieniać,
kiedy życia już tak mało.
Komentarze (3)
Charakter człowieka nie zmienia się z wiekiem zawsze
jest refleksja gdy niespodziewanie się coś wydarzy ale
zawsze lepszy jest spokój.Dobry wiersz
I niby fajnie, poeta pogodzony z wiekiem, losem, ale
czy tak można żyć? ze świadomością, że czegoś tam nie
wolno...nigdy nie wiadomo kiedy nastąpi ten koniec,
więc trzeba żyć tak jakby jutro miał to byc ostatni
dzień. Bardzo refleksyjny wiersz , daje do myslenia..
Korzystać z życia to podstawa!"wówczas wiek mój mnie
dopadnie,
pokazując jak ból , boli." bardzo ładnie!