Zbrukana twarz
Tobie maleńka ,byś nigdy nie powiedziała ,że jesteś przeklęta
Nie jesteś szczuplutka ,
nie jesteś malutka ,
Potrzebujesz miłości ,
choć odrobinę czułości .
Nic prostszego powiecie ,
lecz jednego jeszcze nie wiecie .
Na codzień płochliwa jest i nieśmiała ,
a w okna necie rozpromienia się cała .
Rzuca się w netowe randkowanie ,
ciała rozkosz , czasami na czacie
spotkanie .
Lecz Wy chcecie więcej jej mieć dla siebie
,
i wtedy ona mówi " nie nawidzę siebie ".
Wyłożę Wam wszystko na ławę ,
szukacie seksu za kawę .
Myślicie ,że dziewczyny z netu to dziwki
,
nie czują odrazy ni pokrzywki ?
Oddadzą swe ciało za czarną kawę ,
czy nie stać ich na lepszą strawę ?
Chcecie sobie dowoli podmuchac ,
to won do agencji za kasę dmuchać .
Ofert sypie się tu bez liku ,
mężatka , czy wolna ,
chodź do hoteliku ,
auto i wiejska droga polna .
Serce mi mrozi to kochanie ,
burdel na netowym ekranie .
Za łyka czarnej kawy ,
oddajesz ciało mówiąc "nie ma sprawy ".
On właściecielem się Twoim staje ,
jakby otworzył Ci niebios raje .
Czy aż tak jesteś spragniona ,
że zapomniałaś co znaczy słowo żona .
Czy aż tak Ci się chce ,
że za czarną kawę oddajesz ciało swe ?
że za czarną kawę On zaspakaja żądze swe
?
że za czarną kawę spluwa na Ciebie kiedy
chce?
Zlituj się nad sobą dziewczyno ,
wszak ta brudna miłość to nie wino .
Zbrukaną obmywasz twarz ,
siadasz to kompa i dalej w tym trwasz ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.