Zbyt mało mnie kochałeś.
Zbyt mało mnie kochałeś Mój Miły-zbyt
mało
za słabe Twe uczucie za słabe-nie dało
miłości mej do Ciebie nacieszyć się sobą
podążać za światłem spełnienia-za Tobą
Cóż oprócz melodii i głosu miękkiego
miałeś mi do dania najdroższy Kolego?
Co oprócz spojrzenia tęsknego w me oczy
uśmiechu ciepłego śpiewając po nocy?
Co zrobię? jak żyć mam? jak cieszyć się-z
czego?
tak tęsknię ogromnie bez dotyku Twego
już płakać nie mogę - ma dusza umarła
pustka pozostała tęsknota się wdarła!
Żyć muszę choć nie chcę bez Ciebie Mój
Miły
Mój dobry Kochany...zabrakło mi siły
gdy przeminą lata staruszkiem się
staniesz
to myśl czasem o mnie-Ty Moje Kochanie
Na moment przywołaj te chwile
Skarbeczku
gdy Cię nazywałam: Mój Ty "Cukiereczku"
czas mija nie wraca nie cofa się nigdy
mknie szybko do przodu i jest
niedościgły
Mam cichą nadzieję i marzę w ukryciu
że Twoją zostanę-może...w przyszłym życiu?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.