zdazylismy.
w mojej glowie...
...Juz zdazylismy dotknac siebie,
w sierpniowa noc rzec:jestesmy w niebie.
...Juz zdazylismy stanac przed Panem,
parzona kawe nosic sobie wczesnym ranem.
...Juz zdazylismy przejsc przez zycie
wspolnie
zobaczylismy wschod, zachod, polnoc,
poludnie.
...Juz zdazylismy zasnac w pokoju,
zakonczyc plas milosnego nastroju.
Juz zdazylismy, choc nigdy sie nie
poznamy,
wszystko skonczone, nigdy sie nie
pokochamy.
Komentarze (4)
Aniołku biały wstyd mnie za Ciebie, kiedyś dość długo
na gg rozmawiałyśmy o ortografii, słabe postepy choć
wymowny wiersz. Pozdrawiam.
Zdążyliśmy - popraw błąd.
Podążanie za nieznanym...
wiersz naprawdę ładny tylko może troszkę poprawek by
się zdało