Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zdominowani

Słodka mowo Szatana! Piękno nieodgadnione!
Być może opętałaś mnie albo mi się zdaje?
A tak bardzo mocno chciałem pojąć cię za żonę
akceptując twój charakter i twoje zwyczaje…
Ty jednak nie!
Nie wiem, od czego się zaczyna, bo gubię się już…
Może od ciepłych słów? Bądź krótkiego spojrzenia?
Może od wyglądu albo bukietu czerwonych róż?
Wzrok staje się szklisty, mózg produkuje odkształcenia
od rzeczywistości i stajesz się niewolnikiem.
I nie masz za wiele do gadania!
Nie wiem, jaki jest proces i co jego wynikiem
ale jej wizja całkiem twoją przysłania!
Spróbuj się sprzeciwić, tylko coś zmienić!
Twój skarb focha zaraz przyp......:)
Zanim zechce się z tobą ożenić
ma misję! Musi cię wyszkolić!
Co ci wolno, a czego nie wolno dotykać
jak masz się ubierać
i z kim wolno ci się spotykać!
Taki nacisk na ciebie zacznie wywierać…
… że się nie pozbierasz!

A oto przykłady:

– Skarbie, załóż w kratkę sweterek.
– Kiedy ja mam ochotę na bluzę.
– Ja się staram, ty robisz aferę.
No załóż, nie jesteś przecież łobuzem!
Zrób, o co twoje kochanie cię prosi.
– No dobrze, jesteś już szczęśliwa?
– Wieczorem idę na plotki do Gosi
a ty naczynia w zlewie pozmywaj.
Chyba zrobisz tyle dla swojej kobiety
jesteś słodki, wiesz, że cię miłuję.
Trzeba kupić detergenty do toalety
ja nie mam pieniędzy, a to trochę kosztuje
więc wybierz się po wymienione zakupy.
Myślicie może, że to jest w porządku?
Rośnie lista żądań, jest bardziej do dupy!
Nigdy nie jest tak, jak na początku!
Nie chcę tutaj przyrównywać tylko kobiety
bo wina leży po obu stronach.
Mężczyźni też nie mają racji, niestety.
Nie trzymają wybranki w ramionach
gdyż wszystko zmienia się po ślubie.

A oto przykłady nieco inne:

– Kochanie, czemu obiad jeszcze nie gotowy?
Ja ciężko na dom pracuję.
Ten sweter nie jest już nowy!
Kto mi go zaceruje?
Mówiłem ci, abyś skarpetki mi wyprała
są dalej w koszu z brudną bielizną.
Tuzin koszul, prosiłem cię, abyś mi wyprasowała
zapomniałaś już? Jestem twoim mężczyzną!
– Najdroższy, ja nie nadążam, tyle jest do zrobienia
prasuję, gotuję i trzepię dywany.
Jeśli czegoś nie zrobię, to tylko ze zmęczenia…
– A obiad jeszcze nieugotowany!
Wymagania rosną po obu stronach!
Miłość zastępuje lista żądań do spełnienia.
Dla kogo berło? Dla kogo korona?
A kiedy rządy nabierają znaczenia
i zastępują uczucia i najważniejsze sprawy?

autor

30iel

Dodano: 2017-04-10 20:37:06
Ten wiersz przeczytano 463 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Bajka Klimat Refleksyjny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

AMOR1988 AMOR1988

U mnie mój tata, czy też ja zawsze wszystko sami sobie
prasujemy, czy doprawdy chociażby pod tym względem
moja rodzina była dziwna?

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »