Zdradzonym, zwyciężonym i...
zdradzonym za dobro za zło i za
niewinność
poległym w wielkiej bitwie i gdzieś na
ulicy
tym zapomnianym w ferworze porządków
i tym nie pasującym do ogromu świata
nabazgram na kartce w kratkę
maleńkie epitafium
co go nikt nie zobaczy
i nikt go nie przeczyta
za krzywdy świata
te wszystkie kłamstwa bezczelne
i oczy obojętnością zamglone
przepraszam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.