Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

w zdrowym ciele - i vice versa

plamy na dłoniach sygnalizują
nieprawidłową pracę wątroby
toksyny i tłuszcze serwowane przez mędrków
i te przyjmowane dobrowolnie
w przydrożnych knajpach
sieją spustoszenie w organiźmie

'stajemy się tym co jemy'*

na nic sztaby specjalistów
jeśli żyjemy w przekonaniu
że nic nam nie dolega

do czasu

aż wystąpi marskość
lub kit zgromadzony w żyłach utworzy zator zatrzymując akcję serca

na przeszczep czy bypass
najczęściej za późno



*To powiedzenie wywodzi się ze słów J.A. Brillat-Savarina, który powiedział: "Powiedz mi co jesz, a powiem Ci kim jesteś."

Drodzy czytenicy, ten tekst z medycznego punktu widzenia ma ogromne luki. Istnieje wiele innych chorób, które niszczą wątrobę
jedną z nich może być nowotwór lub starzenie się organizmu itd.
Lecz nie o ścisłość chodziło mi w powyższym tekście.


autor

Donna

Dodano: 2017-08-24 16:20:42
Ten wiersz przeczytano 1508 razy
Oddanych głosów: 32
Rodzaj Biały Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (65)

Donna Donna

Tak masz racje. Kazda kultura ma swoje
charakterystyczne imiona i to jak sa dobierane.
Dzisiaj czesciej zastanwiamy sie nad brzmieniem danego
imienia niz nad jego znaczeniem... ale do czego
zmierzam, imie jakie nosimy nie oddaje cech naszego
charkteru, nie jest miernikiem wad czy zalet...
najlepiej tak zyczajnie dac sobie czas na poznanie
danej osoby i pod tym katem zdecydowac o naszych
symatiach czy antypatiach... tylko o tym mowie, aby
poznac kim jest czlowiek a nie co przypomina lub z
czym kojarzy nam sie imie ktore nosi, bo to
najczesciej prowadzi do uprzedzen i w slepa uliczke.
Moc serdecznosci Januszku i spokojnej nocy.

janusze.k janusze.k

hebrajczycy odmiennie [raczej] od innychludów
rozpoczęli dawać [sobie] imiona [zbozne]
np.:
Annna- łaska
Isz Ra el - ten,który walczy z bogiem i ludźmi

Maryja - gwiazda, perła, światłość, pokój i gorycz

Donna Donna

Januszek, ciekawa historia jesli mowimy o znaczeniu i
jaka maja wymowe imiona. Podobna sytuacje miala moja
sp Mama, kiedy podawala mnie do Sakramentu Chrztu Sw.
nadala mi imie Danuta, bardzo zreszta popularne w
tamtym okresie. Ksiadz proboszcz powiedzial, ze to
imie nie jest swiete i dodal mi drugie Maria. Jak sie
okazuje co wiemy na temat pochodzenia i znaczenia tego
imienia

Danuta to imię pochodzenia litewskiego od słowa
danutie (będącego połączeniem znaczeń niebo i córka)
lub łacińskiego, od słowa donata (darowana przez
Boga). Możliwe jest również iż wywodzi się z
południowosłowiańskich imion Dana, Danka, Danica.
Oznacza dziecko darowane przez Boga.
Wiec jak sam widzisz, juz nie pierwszy raz wynikaja
jakies nieporozumienia... od nazewnictwa... wiem to
ogromna roznica jesli chodzi o moj nik, bowiem, nik ma
wymowe negatywna. Dodam, ze skojarzenia i
przypisywanie zlej slawy ludziom, ktorzy je nosza,
jest jednak troche krzywdzace, sama nigdy tego nie
robie. Jak wiesz w Kanada jest miesznka roznych
narodowosci, ras, kultur i religi, wiec z
roznorodnoscia spotykam sie na codzien. Na moje ulicy
mieszka rodzina wywodzaca sie z krajow latynoskich,
jeden z ich synow ma na imie Alphons...ja zwyczajnie
musze zapomniec z czym kojarzy mi sie jego imie, w
naszej kulturze, bo krzywdzilabym tego chlopca myslac
inaczej... ciesze sie, ze ten kraj wzmocnil we mnie
tolerancje i traktowanie ludzi na rowni, bez
rozgraniczania na rase itp... kazdy najpierw jest
czlowiekiem, ale dzielic mozna tylko na dobrych lub
zlych. Januszku musze juz konczyc. Jeszcze raz
dziekuje Ci za rozmowe.

janusze.k janusze.k

Danuś
Czarnobyl -czarny był
Katyń -kat
Smoleńsk -smoła
itp
już z nazwy mają w sobie 'mroczną tajemnicę'
o innych pisałem w:

http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/vorname-und-zuname-4
69361

pozdrawiamserdecznie.

Donna Donna

ps.z linkiemzapoznam sie troche pozniej... dziekuje.

Donna Donna

Januszek, przyznaje, nigdy nie zastanawialam sie jaki
negatywny wydzwiek moze miec moj nik.. wczoraj
podzielilam sie z moimi dziecmi i zapytalam czy
rzeczywiscie nik moze spowodowac taka reakcje...
powiem, ze jednoznacznie stwierdzily, ze poczatkowo
moze sie jakies slowo zle kojarzyc... kazaly mi sie
zastanowic nad jakims kompromisem co do zaistnialej
sytacji... ale dzieki temu, ze sam przelamales sie i
mnie odwiedziles sprawil, ze zawsze przeciez mozesz
zwracac sie do mnie po imieniu... w realu nikt nawet
nie wie, ze mam jakis nik, wiekszosc nie wie ze param
sie pisaniem tekstow, oczywiscie oprocz
najblizszych... to ze lubie polemizowac, doskonale
wiedza moi domownicy, bowiem czesto rozmawiamy na
rozne tematy... sama duzo sie ucze poprzez moje
dzieci, literature itd. Bardzo cenie sobie zdanie
moich corek i synow i to, ze namawiali mnie do
kompromisu, swiadczy jedynie, ze rozumieli Twoja
postawe i punkt widzenia. Zaluje tylko, ze wczesniej
nie powiedziales mi o tym jak sie czujesz kiedy
widzisz moj nik, mysle, ze uniknelibysmy takich
sytuacji. Bardzo Ci dziekuje, za ciekawa wymiane
mysli.

janusze.k janusze.k


https://uprawiaj.pl/dni-siewu-2017-kalendarz-biodynami
czny-maria-thun

janusze.k janusze.k

Podpisuję się nad tym
co Danuś napisałaś
a Twój nick czytam tak:
d'mona

czyli trochę z francuska
:)

Donna Donna

Januszek, to brzmi ciekawie o czym mowisz, chcoiaz
osobiscie nigdy wczesniej o tym nie slyszalam,
poszukam sobie pozniej wiecej informacji w tym
temacie. Co do wplywu naszych codziennych stresow na
zdrowie fiyczne, tak jest ze soba scisle powiazane.
Ludzie, ktorych drecza klopoty, maja skonnosci do
zlego odzywiania co pozniej organizm odreaguje w taki
czy inny sposob. Kiedys czytalam, ale zrodla nie
pamietam, ze nawet nie juz nie chodzi o to co jemy ale
jak jemy. Czyli sam proces trawienia, ktory zaczyna
sie juz w jamie ustnej... nie rozdrabniamy kesow i nie
zmiekczamy ich slina, tylko polykamy w duzych
kawalkach, to pierwszy blad. Pozne spozywanie posilkow
tuz przed samym zasnieciem powoduje, ze spozyta
kolacja zalega w zoladku i zamiast procesu
trawiennego, rozpoczyna sie proces gnilny, gdyz
organizm noca zwalnia prace niektorych organow i
raczej skupia sie na reperacji, tego co wymaga tej
reperacji i odnowy komorek. Dostarczamy rowniez
organizmowi zbyt malej ilosci wody... jesli jest jej
deficyt 'zdesperowany' organizm pobiera ja skad tylko
moze, czyli nawet z kalu, ktore to plynny byly
przeznaczone do wydalenia, ze wzgledu na
bezwartosciowosc jej... czesto wiele chorob bierze sie
z niewlasciwego sposobu konsumpcji... oczywiscie to co
'wkladamy' w siebie ma duze znaczenie. Nie wspomne juz
o ruchu... czesto tlumaczymy sie zmeczeniem i wolimy
spedzic czas przez Tv, a znacznie lepiej wplynalby na
nasz organizm spacer przed snem. Januszku, przykladow
mozna tutaj mnozyc... generalnie mowiac, zly stan
naszego ciala ma ogromny wplyw na nasze samopoczucie
duchowe i vice versa. Wybacz, rozgadalam sie:)

janusze.k janusze.k

ps.
uczestniczyłem [kiedyś] wkursie biodunamicznym
prowadzonym przez ś.p. Marię Thun uczennicę Rudolfa
Steinera
wg niego człowiek powinien jeść jedzenie ze swojej
okolicy, ponadto tak aby obieg materii był zapętlony
wtedy np iformacje o naszym złym zdrowiu poprzez świat
destruentów producentów i konsumentów wraca do naszego
organizmu jako lekarstwo czyli lecząc go

janusze.k janusze.k

OK. Danko
właśnie jeżeli mówimy : "leży mi [to] na wątrobie" to
znaczy iż nasz stan ducha [np. zmartwienia] może odbić
się na jej zdrowotności
czyli w w niezdrowym duchu niezdrowe ciało
i odwrotnie
:)

Donna Donna

Ps. pojde na kompromis... jesli bedziesz sie z tym
czul lepiej, prosze posluguj sie moim prawdziwym
imieniem (Danka) wiekszosc tak sie do mnie tutaj
zwraca.

Donna Donna

Januszek.k dziekuje za interesujacy komentarz w
odniesieniu do zdrowia fizycznego... niemniej mowie
rowniez o zdrowej duszy... czesto zapominany aby
troszczyc sie o sfere duchowa, o nasz rozwoj i
stosowanie srodkow zapobiegawczych, a jesli zachodzi
taka potrzeba, leczenia jej. Milo mi, ze zechciales
przeczytac i wypowiedziec sie w temacie. Bardzo
doceniam okazana dobra wole. Moc serdecznosci.

janusze.k janusze.k

te i tym podobne żywotne sprawy żywieniowe, już od
dawna "leżą mi na wątrobie"

Oczywiście J.A. Brillat-Savarin ma rację żywotność
naszych komórek jest stosunkowo krótka więc choć
pozornie jestesmy tacy sami nasze ciało jest po części
ciągle odnawiane czyli budowane z nowych dostępnych w
jedzeniu 'środków budulcowych'
"jedne (np. komórki skóry i krwi) żyją najwyżej kilka
tygodni, a inne (np. nerwowe i kostne) mogą żyć równie
długo jak my

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/choroby-genetycz
ne/jak-dziala-komorka-najmniejsza-czastka-ludzkiego-or
ganizmu_34001.html"

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »