Zegar
jak w gitarowym riffie
powtarzam myśli
biegną nieustannie
w niezniszczalne marzenia
a Ty
w najwyższej z wież
dotykasz
zegara pospiesznych wskazówek
malując na pożółkłej tarczy
niezwyciężone barykady
kiedy dobiegnę
wtedy pęknie naprężona oś
posypią się tryby
chciwego czasu
i tak przed siebie
bez godzin i lat
pójdziemy
z nowym życiem pod rękę
autor
kaczor 100
Dodano: 2018-09-16 10:19:31
Ten wiersz przeczytano 1448 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
piękny wiersz
Liryczny list do M.
Miłej niedzieli.
liryka wysokiej próby.
pozdrawiam Grzesiu :)
Zachwycasz poezją i delikatnością. :)
Pięknie piszesz kaczorku/Grzesiu o miłości, z
optymizmem i kulturą słowną, bardzo poetycki przekaz,
przeczytałam z przyjemnością.
Pozdrawiam Cię serdecznie, życzę miłego dnia:)
Witaj Grzesiu:)
Ten Twój cykl do "M" jest niesamowity:)
Jak trzeba kochać:)
Pozdrawiam:)
Podpisuję się pod komentarzem Ani. Serdeczności
Kaczorku paa
prawdziwa miłość nie liczy godzin ni dat.
Grzegorzu przechodzisz widzę na buddyzm bo
wierzysz w reinkarnację, ja bym wykorzystał do
bólu to co mam, każdą chwilę...do bólu. Aż
wskazówki w zegarze będą pękać ze zdziwienia.
Trzymaj się mocno...zegara!
:)Nowe życie:)oby piękniejsze..
Pozdrawiam***
Ładnie zobrazowane marzenie o chwili,
w której czas staje w miejscu.
Co myślisz o przestawce z
"zegara pospiesznych wskazówek" na
"pospiesznych wskazówek zegara"?
Miłej niedzieli:)
Piękny, nietuzinkowy wiersz, do tego z optymizmem,
więc tym bardziej na plus. Trochę identyfikuję się z
treścią wiersza.
Pozdrawiam i miłej niedzieli :)