Żegnaj...
Do mojego....byłego!
Znowu mnie zraniłeś....
W serce ostry nóż wbiłeś...
Który to raz z kolei?
Mam już dosyć wiecznego olewania....
I przez Ciebie tyrania....
Żadne słowo nie pomoże Ci by mnie
przeprosić....
Po raz kolejny się na tobie
zawiodłam....
Żegnaj i pamiętaj... zawsze Cię kochałam i
kochać będę lecz kolejnego zawodu nie
zniosę i jak kwiat więdnie-ja zwiędnie....!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.