Żegnam
dopalam swoje szczęście
dym zadowolenia
spowija szarą twarz
jeszcze troche, jeszcze chwilę
nie dostrzegam was
to jest samotny dzień
wkładam płaszcz
to jest moje pożegnanie z wami
stolik już pusty
niedopałek zgasł
drzwi trzasnęły
za oknem deszcz ...
autor
Monika Mitoraj
Dodano: 2006-11-09 14:38:47
Ten wiersz przeczytano 403 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.