W zestawie dwa
pryszczate szczęście
zza rogu wyjrzało
a że bezpańskie
było nieśmiałe
coś jednak chciało
pecha taszczyłam
jak kulę u nogi
tak go nie chciałam
był bardzo srogi
ja załamana
pryszczate szczęście
wszystko widziało
i śmielsze w geście
być może chciało
zaczepić wreszcie
i tak się czepia
najchętniej pech
co dnia
po drodze istnienia
i trochę szczęścia
z piegami
w zestawie dwa
na przemian.
Komentarze (15)
dobry wiersz. ciekawa puenta :) dziękuję za komentarz
u mnie.
oryginalną formę wybrałaś.. bardzo fajnie się czyta -
przystępny i rytmiczny utwór.. ma się wrażenie, iż
pędzi on do przodu.. może po to, by szczęście wreszcie
dogonić? :)
Pryszczate szczęsie - inne są teraz Twoje wiersze,
chodzi o treść ale równie ładne i zawsze z sensem. Ten
także podoba mi się, forma też. Ładne przenośnie,
słowa wyważone, wiersz płynny - super .
na pryszcze najlepsza maść cynkowa a na
szczęście......szalona miłosć......polecam :)
Kiedyś przysłowie mówiło-kto ma pecha to i na żyletkę
może ....natrafić i to by się zgadzało! Ale nie zawsze
tak musi być-po prostu wmawiaj sobie że masz szczęście
i tego pilnuj,aby się nie pomylić..próba nic nie
kosztuje..powodzenia..
pryszczate szczęście i pech ...może to dojrzewające
szczęście, wystarczy dać mu szansę ,a pech zniknie
jak kręgi na wodzie
Pryszczate szczescie i pech - lepiej ich
unikac,,,dobry refleksyjny wiersz.
Tak to już jest, że szczęście zwykle musi coś
zakłócić, ale dobrze,że to są pryszcze a nie żaden
wrzód, bo z tym to, oj gorzej, gorzej. Wiersz ciekawy
mimo wszystko czuć w nim ironię losu.
Pryszczate szczęście i pech co się czepia w zestawie
Ci się dostały. To nie tak źle. Mógłby być sam pech.
Życzę by szczęście dało sobie z nim radę, jak widać
nabiera śmiałości :)
pryszczate szczęście ...bardzo ciekawy wiersz...często
nie wiemy kim jest nasze szczęście..piękne czy
pryszczate..
czyta sie plynnie ciekawie napisane .. pryszczate
szczescie napewno przegoni pecha ...
Uważaj mar_cepani bo może to szczęście za te pryszcze
właśnie omija? Skąd ten pomysł pryszczate szczęście?
Świetny.
To parszywe szczęście z piegami ładnie wygląda w
wierszu,chociaż to przenośnia.Czasem takie ,jak sie
przyczepi do człowieka,to ciężko sie od niego
odczepić.A te trochę szczęścia dla osłody zawsze się
przydaje .
Może masz coś w sobie co przyciąga pecha, ale
pryszczate szczęście śmielej sobie poczyna i stając mu
na drodze też będzie wyglądało srodze... przegoni go!
Ciekawy temat,w zasadzie dobrze się czyta,zwróciłbym
jednak uwagę na 4 zwrotkę.