Zgoda
Wiersz stary ale wciąż aktualny
O globalną zgodę
wcale nie jest łatwo
skoro między sobą
walczą córka z matką.
Terror wstrząsa światem!
Ataki są zmorą!
... ale siostra z bratem
też się za łby biorą.
Tak się jakoś składa,
(stare to zwyczaje)
że sąsiad sąsiada
do sądu podaje.
Powody? Zniewaga!
Złość o kota, śmieci,
a najgorzej gdy pomaga
w konflikcie ktoś trzeci.
Choć niby do pięciu
nie potrafi dodać
a trzyma w napięciu
bawi go niezgoda
lub co gorsza korzyść
widzi w tych układach
i stara się dowieść
jak pomocna jego rada...
By świat był spokojny
szansa jest znikoma
skoro nawet wojny
prowadzimy w domach !!
Komentarze (42)
Niesamowita prawda!
pozdrawiam z uznaniem Aniu :)
trafna i niestety bolesna jest ta diagnoza, pozdrawiam
serdecznie :o)
Świetnie to ujęłaś, słuszne spostrzeżenia. A tytuł
wiersza należy rozumieć ironicznie.
Pozdrawiam najserdeczniej :)
Ludzka natura...tylko walka , czasem o drobnostki,
byle działaniem komuś dołożyć, bez znaczenia koszty...
pozdrawiam
"wojny prowadzimy w domach"
A często nawet dzieci swoje małe niewinne tak
wychowujemy, żeby fascynowała je wojenka.
Pozdrawiam.
Anno! - jak zawsze - w sposob niewyszukany, ale - z
jaką Klasą! - zachwycasz mądrością wierszy.
Pozdrawiam serdecznie:))
Bardzo mi się spodobalo. - cudownie pokazujesz nam
tzw, wartości podstawowe - najważniejsze.
Przemyślna to polityka,
wystarczy w mrowisko wsadzić patyka!
Serdeczności na miłe sobotnie popołudnie:-)
Oj mądre to przesłanie
Ale czy w głowie zostanie?
Pozdrawiam Anno
Tak, skoro nawet wojny w domu są, to tragedia :/
Pozdrawiam serdecznie +++
Z przyjemnością czytam stawiasz dużo pytań
Witaj,
masz rację stary temat jest tym dowodem, że 'wiek nie
chroni od głupoty'.
Myślę, że ten wiersz rozpoznałabym wszędzie - jako
Twój.
Kiedyś tym mnie zauroczyłaś.
Ot wróciły wspomnienia moich pierwszych tutaj
kroków...
Miłych godzin weekendu.
Serdecznie pozdrawiam.
I to nie tylko u nas w Polsce tak się dzieje.
Miłego weekendu.
Dobry wiersz i niestety głęboko prawdziwy, niestety
ludzie lubią dokopywać innym, a nawet podżegać
prowokując ich do wojen,
a później się dziwią, że jest odzew...
Pozdrawiam, dobrej nocy życzę,
nie lubię wojen, czasem jednak się przed atakami
bronię, ale skutek jest taki, że na mój jeden kamyczek
10-ć innych mnie wali...
I to się Aniu tak szybko nie zmieni
jeśli człowieka człowiek nie ceni:)
Pozdrawiam:)
Wymowny wiersz, trafiony w dziesiątkę...Pozdrawiam
Anno.:)