w zieleni
wróciłam z długiej wędrówki po lasach i
bezdrożach
w plecaku przyniosłam gruszki zapach buków
we włosach
z drogi wyraźne odciski jeleni saren
dzików
kukułka ślad obkukała licząc dni pełne
świtu
wróciłam pełna zachwytu pełna kolorów
jasnych
i ciszej teraz odczuwam gnębiące myśli
trzaski
i nie potrafię zapisać cudu życia w
zieleni
obraz kojący ból każdy tuli czule do
ziemi
autor
cii_sza
Dodano: 2020-08-30 14:33:25
Ten wiersz przeczytano 1232 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
Kojąca zieleń, tylko (o)chłonąć. :)
Po zanurzeniu w niej inne kolory tak nie ranią, a
powrót do nich - nie boli.
Pozdrawiam :)
A jednak zapisałaś "cud życia w zieleni" i to jak
pięknie :))
Pozdrawiam, Halinko :) B.G.
Po takich wędrówkach leśnych, po przyjściu do domu,
trzeba sprawdzić, czy nie złapało się kleszcza.
Wiersz spoko!
Moje klimaty uwielbiam
ależ Halinko - ten krok był ok, bo widzisz, że i
rozbawia, i daje do myślenia. Wiersz im bardziej
wieloznaczeniowy, tym lepszy. Tak, że spoko, ja tylko
na dzień dobry tak się do Ciebie szeroko uśmiechnęłam.
Piękna, obrazowa wędrówka w tak cudnym miejscu. :)
Mieszkam w/przy lesie i jestem szczęściarzem z tego
powodu. Pozdrawiam
Piękna wędrówka i plejada ciepłych podarunków od
natury, miło czytać urokliwe wersy, pozdrawiam ciepło.
Marysiu, krok, zmieniłam na ślad, ale nie jestem z
tego zadowolona i po południu raczej zmienię.
Jastrzu, dziękuję Ci bardzo za uwagę. Na przyszłośc
postaram się ją zastosować:)
Dziekuję serdecznie za wszystkie komentarze:) i
czytania:)
Ładny wiersz, aczkolwiek ja zazwyczaj, kiedy decyduję
się na 15-zgłoskowiec daję dwie średniówki - po 5. i
po 10 sylabie. Wydaje mi się, że to bardziej
przypomina normalną mowę...
to gdzie żeś wsadziła tę kukułkę po złowieniu, że Ci
krok obkukała?
a przeżyła?
Ślicznie. Tak bardzo mi to bliskie, że wyrzucam za
drzwi wszelkie uwagi :) Pozdrawiam serdecznie :)
Słowa "bezdrożach i wlosach", ktore w pierwszej
strofie poprzechodziły na dół, powinny być w wersach.
Nie moja wina, a tegoż portalu, a ściślej -
właścicieli, którym wsio rawno jak będzie wiersz
wyglądał.