Zielone oczy
Zielone oczy patrzą na mnie
Patrzą przebijając mnie na wylot
Chce wykrzyczeć żebyś przestał
Ale nie mogę…
Te same oczy patrzą z miłością
Pożerają cala od dołu
Znów chce krzyczeć
Lecz nie mogę
Bo jak ci to wytłumaczę?
autor
inusia
Dodano: 2005-02-27 12:05:19
Ten wiersz przeczytano 460 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.