ZIMA POWRÓCIŁA!
Oblepiło szadzią prawie wszystkie
drzewa,
pazurami szyby będzie skrobać trzeba,
Już od rana Zenek z łopatami lata
i starym drapakiem chodniki zamiata.
Drogowcy zdziwieni patrzą co tak biało?
Znowu w nocy śniegiem drogi nam zawiało?
A budżet już pusty,na śnieg nie ma kasy,
Trzeba będzie czekać na cieplejsze
czasy.
Górale się cieszą dutków im przybędzie,
Będzie dobra sanna ślizgawka tez będzie,
I jak tu dogodzić wszystkim dookoła?
Nasza pani zima wszystkim nie podoła.
A wiec drodzy moi,sprawa będzie taka,
Musimy poczekać na jakiegoś ptaka.
Który wrzaśnie głośno poprzez polne
rżysko,
że już wiosna idzie,że już wiosna
blisko.
Nikt tu nie zaprzeczy, że już wiosny
chcemy,
I zaraz zimowe skończą się problemy,
A my na słoneczko wystawimy lico,
A może także i inne Bóg wi co !
autor vin 18.03.2013
Komentarze (19)
Fajnie i na wesoło, o zimie co już jest nam zmorą:)
a może zamiast
"szyby będzie skrobać trzeba" napisać "szyby znowu
skrobać trzeba" ?
Pozdrawiam:)
Dobrze się czyta. Podoba mi się. Zaskoczyły mnie
przecinki w drugim wersie drugiej, czwartej i piątej
zwrotki. "wi" jak sądzę było zamierzone i jak
najbardziej mi pasuje. Pozdrawiam!
Taka wierszowo sympatyczna ta zima.
"Bóg wi"- literkę zjadłaś."będzie skrobać trzeba"-
poprawnie by było, "będzie trzeba skrobać".Po
przecinku-spacja.duże litery w co drugim wersie, a nie
w każdym.Nieźle.