Zimowa szata
Wiersz z szuflady.
Styczeń zmroził ziemię,
obsypał białym puchem.
Na niebie słońce drzemie,
wiatr szumi nad uchem.
Do zabawy zaprasza
na śniegowym parkiecie.
Zima nie taka straszna,
wszyscy o tym wiecie.
Dzieci lepią bałwana,
śnieżkami się rzucają.
Choinka śniegiem ubrana,
wróble głośno ćwierkają.
To nic, że marzną ręce
i mróz szczypie w uszy.
Mocno raduje się serce,
gdy śnieg z nieba prószy.
Zapomnij o dniach szarości,
ucieknij w dziecięce lata.
Uśmiech na ustach zagości
i rozweseli zimowa szata.
/EN/
Komentarze (56)
Lekki i bardzo przyjemny wiersz o zimie.Szkoda,że w
tym roku w styczniu nie ma śniegu. Przynajmniej u
centralnej Polsce
W tym roku zima się spisała
Pozdrawiam :)
zima jest piękna nad Bałtykiem niespotykana od lat
Wspaniały zimowy Obraz Elżbieto.Również uwielbiam zimę
lecz śnieżną.U mnie jest mróz lecz śniegu, nawet
śladu. Również odczuwał radość gdy tylko pierwsze
płatki śniegu opadają. Pozdrawiam serdecznie bądź
Elżbieto radosna i zdrowa. Miłej nocy.
Bardzo zimowy wiersz.
Pozdrawiam(:
W tym roku zima nie poskąpiła nam swojego daru jakim
jest śnieg. Z pewnością dzieci mają z tego wielką
frajdę:)
Pozdrawiam.
Marek
Dziękuję serdecznie za życzenia ...
Klimatyczny wiersz, nastrojowo piękny.
Pięknie. Wracają miłe wspomnienia.Pozdrawiam.
Zima nie taka straszna- najlepiej o tym wiedzą dzieci.
Bardzo ciepły wiersz wspomnieniowy. Pozdrawiam
serdecznie i życzę wszystkiego dobrego w nowym roku.
Bardzo przyjemny w odbiorze zimowy wiersz :)
Witaj Isana
Piękno zimy, jej uroki, ładnie przedstawione, w tej
impresji.
Pozdrawiam serdecznie.;)
Rzeczywiście, teraz zima zrobiła się bardziej leniwa.
Dzieci są zachwycone białym puchem. Pozdrawiam.
Czytając twój fajny wiersz przypomniałaś mi dziecięce
lata. Wtedy na zachodzie kraju były zimy z prawdziwego
zdarzenia. Jak mróz przycisnął, napadało śniegu, to
prze trzy tygodnie albo i więcej jeździło się na
łyżwach, sankach czy nartach. A dzisiaj? Spadnie
trochę płatków i za niedługo już odwilż. Dzieciom
można tylko współczuć... Serdecznie pozdrawiam życząc
miłego dnia :)
Aż mi się chce wyjśc na dwór, ale śniegu u mnie zero
:). Ma to jakieś dobre strony, bo nie muszę odśnieżac
:). Zatopię się zatem w śniegu z Twojego wiersza. Miło
pozdrawiam :)