Lament sroki
Dziś czuję się niedopieszczona,
nikt nawet mnie pogłaskać nie chce.
Sroce wypadłam spod ogona,
przez to gówniane piszę wiersze.
A gdyby to był ogon orła,
poszybowałabym w obłokach
i wtedy bym nareszcie mogła
popatrzeć na ten świat z wysoka.
Komentarze (46)
świetne wiersze piszesz Krzemanko :))
Jejku krzemanko, Ty niedopieszczona i niby sroce hehe
:)))) Przekora z Ciebie a wiersz cymesik:))))
Bardziej przekornie niż z dystansem :)
Pozdrawiam Krzemanko.
Podejrzewam, że znalazło by się wielu, którzy chcieli
by Cię głaskać. Taki tam przaśny komentarz, ale i
wiersz dosadny :))) Zajrzyj :)))
Troje PanieMiś...ja też tak się czuję. Pozdrawiam
No to jest nas dwoje, krzemanko. Jesteś za to świetną
komentatorką i "uczycielką" Pozdrawiam
Był taki jeden, ale szybko wyparował! Wszystkie inne
są warte czytania! Uśmiechy zostawiam 'D
Serdecznie dziękuję za kolejne głaski.
Skoruso: punkty to raczej za wiele nie mówią:))
Aniu! Ja, jak jastrząb na wiersz Twój poluję...Orle!
Czujesz???
Pozdrawiam serdecznie:)
bardzo ładne piszesz wiersze bo punkty o tym mówią...
Nie, krzemianko.
Nawet z pod ogona orła, to wciąż jednak z pod ogona.
Sroki tak fajnie skrzeczą, lubię je za to.
Który, to ten Twój gówniany wiersz?
Nie wkleiłaś go tutaj jeszcze.
Pozdrawiam:)
Proszę bardzo i cieszę się,że te chęci doceniłaś.
Dzięki Jerzy za troskę, ale nie jestem załamana i
"skonać" nie zamierzam(no chyba, że zdarzy się to
wbrew mojej woli), a weny także nie zamierzam
niepokoić nawoływaniem.
Dzięki za dobre chęci:))
A może tak? Oczywiście by zachować rytm:
Dziś czuję się. Niedopieszczona.
Nikt nawet mnie. Pogłaskać nie chce.
Sama nie wiem. Chyba wnet skonam.
Weno przybądź. Popieść me wiersze.
Nie narzucam nic autorce. Rozumiem nawet jej chwilowe
załamanie.
Pozdrawiam serdecznie.
Stajenny Jurek
Dziękuję za przeczytanie i komentarze. Dobrej nocy
wszystkim.