Zimowa wycieczka
https://www.youtube.com/watch?v=Nc5UMvvPNxI Śnieżna zima...jedyny czas gdy chodzę ścieżkami wytyczonymi przez innych..." - Dżusta
Lazur ponad głowami jak stary kapelusz,
blask oddaje naturze, złotymi chmurami.
Idźże w śnieżne zakola z lekka
pospaceruj,
naciesz serce i duszę pstrymi cudeńkami.
Mroźne białe płateczki, sypią fale spod
nóg,
świerki, sosny, modrzewie, przygarbiły
plecy.
Zrzucę wam zwały puchu, chcę ulżyć, obym
mógł,
Trzęsę pniami - wysiłek...przyroda
niweczy.
Razi w oczy biel firnu, oświetla
zakątki,
zniknęła malownicza, jesiennawa szarość.
A zima gdzie nie spojrzysz, pisze nowe
wątki,
choć mroźna jakże piękna, nie mamy jej
zadość.
Stado saren przemyka a na czele rogacz,
lecą chyżo ścieżkami w kierunku paśnika.
Znowu jestem...dotykam, jakiż ze mnie
bogacz,
człowiek kroczy po Raju, czas z cicha
umyka.
https://www.youtube.com/watch?v=4_RaaqMh9qg "Kiedy spada śnieg i wieje biały wiatr, samotny wilk umiera, ale stado przeżyje." - George R.R. Martin.
Komentarze (52)
Krzysiu pięć lat upłynęło od napisania, ale jeszcze
takiej nie przeżyłem, zimy zamieniają się w okres
przejściowy między jesienią a wiosną. Modlę się o
prawdziwą zimę, ale nic to... ten na górze mówi -
popsułeś to napraw!
Pozdrawiam... zimowo.
Witaj Grzesiu
U ciebie to każda pora roku jest warta wycieczki,
natura ma piękno w zanadrzu.
;)
Lubiłem te zimowe wycieczki, nawet przy 2 metrowym
śniegu, biel i Ty, żadnego żywego ducha, czasami
tylko...
Wszystkiego dobrego.
Nigdy nie lubiłam zimy, ale Twój wiersz zmienia mój
punkt widzenia ;)
Pozdrawiam ciepło :)
Zobacz, nawet odczulamy się na piękno zimy, widać po
punktach, ale ona zawsze jest cudowna, szkoda że
pomału zanika. Pamiętam 42 stopnie mrozu, szkoły
zamknięte, 2 metrowe zaspy, zapięta historia.
Ten opis jest autentyczny chyba z 2017 r.
Trzymaj się zdrowo.
Chyba coraz trudniej o takie widoki. Zostanie nam
tylko przekaz piękna wyrażony w artystycznej
twórczości.
Miłego wieczoru:)
Dzień dobry Kazimierzu mówisz że ciarki zimna przeszły
po krzyżu, no tak... w kontekście lata które mamy.
Pozdrawiam, musisz łyknąć kieliszek koniaku i
przejdzie.
Fajnie w środku lata przeczytać piękny
zimowy wiersz, pozdrawiam serdecznie, miłej niedzieli.
Uśmiech zaistniał to pół sukcesu,
teraz kolego tylko bez stresu.
Wando cztery plusy po uśmiechu, kłaniam się górskiemu
echu. Wszystkiego Dobrego.
:))++++
miłego dnia
Smak i siła płynie z gór...
piękny wiersz
miłego wieczoru Grzegorzu:)
Dziękuję Marto że zajrzałaś pod ten wiersz, gdyż
napisałem
go po wycieczce w Sowie Góry, a więc podobnie jak u
Ciebie po nadodrzańskim spacerze. Pozdrawiam Milutko.
Ciekawy cytat o tym wilku samotnym...
Dzisiaj rano chrupała mi trawa pod stopami nad Odrą,
jak patyczki, albo chrusty...wszystko było białe, lecz
nie śniegiem - szronem, mrozem spięte, zdrętwiałe,
choć już słońce patrzyło w oczy i na wszystko co
poniżej, ale jeszcze swoim wzrokiem nie stopiło, nie
nadało miękkości ziemi, uwięziło błoto (i dobrze!).
Poręcze przy mostach nad rzeką były pokryte białym
meszkiem, kruchy lód chrupał tam, gdzie powinny być
kałuże... Natura potrafi zachwycić swoimi cudeńkami.
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękne górskie obrazki. Przyzwyczajamy się do nich i
kochamy je. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Agarom za wiarę we mnie, ale wiesz doskonale,
że pewnych barier intelektualnych
człowiek nie przeskoczy.
Pozdrawiam.