Zjawa miłości...
Zjawą się stałam...
Patrzącą - w dal...
Myślałam że ujrzę Ciebie,
Łudziłam się...
Że podejdziesz i powiesz...
...Jestem ukochana...
Mój uśmiech blady...
Krwi twojej chciałam...
Prosiłam podejdź...
Ucałuj usta kochane...me
To nic że sine -
To nic że krwi spragnione
Daj, skosztuję ich...
Nie żałuj dla swojej ukochanej...
Całowałam...krew Twoją spijałam...
Wiedziałam że życie z Ciebie uchodzi
Dla mnie - kochany ty żyjesz...
A ja, dla Ciebie...wieczną będę
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.