ZŁA
Kiedy płyniesz strużką po szybie mojego
policzka
Czuję ze jesteś samotny
Bardziej samotny niż Ja
Kiedy oddechem swoim rozwiewasz włosy moje
Czuję że ogrania cię strach
Strach większy niż mój
Kiedy dotykasz szorstką dłonią mojej
bladej skóry
Czuję że drżysz w moim sercu
Sercu zimniejszym niż lód
Kiedy patrzę w pęknięte lustro …
widzę Ciebie niewyraźnie stojącego
za cieniem Mojego złego jestestwa
Kiedy ogarniam Ciebie swym pustym
wzrokiem
czuje jak z rozkoszą zmarnowałam ci
życie
z rozkoszą większą..... niż mógłbyś sobie
wyobrazić.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.