Złamałes obietnice..:(
To Dla Ciebie mam nadzieje ze kiedys to przeczytasz....:(
Tak siędzę sobie i myślę o tym
wszytkim....??? po co były te twoje
obietnice??? uczucia do mnie no po co
powiedz po co...?
wyjechałeś ii jednak...coś
pojawiła się ta "ona"- inna...
Wiesz jak to rani mnie???
W ogóle czy Ty rozumiesz
Co to ból,..??? ..no odpowiedz...
Dlaczego mnie tak bardzo zraniłeś???
co..? no dlaczego..? odpowiedz..
proszę..
Po co obiecałeś mi.. że będzie dobrze..
i abym się nie martwiła...???
Po co to wszystko było???
Pustkę mam i ogromny żal do Ciebie oraz
Do samej siebie jaka JA byłam głupia że
WIERZYŁAM TWOIM SŁOWOM...:(,
Lecz uwierzyłam w nie były
przekonowujące
I miałam wielką nadzieje ze będziemy
razem..
Jednak złamałeś...obietnice...wiesz co ja
czuję...?
Czuję się...
zagubiona,
zraniona,
skrzywdzona,
Już nie wiem co jest snem a co jawą..:(
Gdybyś mi nie dawał nadziei było by
inaczej..
Mogło się wiele zmienić w moim życiu...
Lecz czekałam.. na Ciebie..
Czyżbyś bawił się mną jak zabawką??
Mam wrażenie że tak...wiem że zabawka
Zawsze nudzi się każdemu kiedyś...
I mnie potraktowałeś tak??
Odpowiedz...proszę..
Po co kłamałeś mnie..???
Po co było mi czas zajmować???
Po co mi serce łamiesz???
Po co było mi zawracać głowę???
By mnie zasmucić i pozostawić żal??
Powiedziałeś to koniec...wiesz jak to
zabolało mnie?
I że kiedyś może uda się nam.....
A ja ci powiem kiedyś nie będziesz już miał
szansy
Nigdy, może się mylę??? co...??
Może uda nam się??? co..?
Szczerze chciałabym.. ale czy to możliwe??
może kiedyś...
Możesz tego żałować ale nie musisz...,
Za bardzo mnie zraniłeś, skrzywdziłeś...
Więc teraz odejdź ode mnie,
Skoro jest inna idź nie lękaj się...
Ja to przeszłość... Bye Bye
tak mi zależało....:( trudno..:(...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.