Złość
Tak, tak wiem – bez okrucieństwa,
ale jak tu tak żyć, nie jestem workiem
i nie będę łaził wieczorami
w ciemnych okularach.
A skarżyć się na swój los – głupio
Jak to mówią (widziały gały co brały)
Chociaż byłbym nieuczciwy,
gdybym powiedział, że tak było zawsze...
bywały i piękne chwile -
ale trwały tylko mgnienie.
Jak świat światem, chłopiec
do bicia musi być.
Tylko skąd brać takie wielkie okulary,
żeby przykryły całą facjatę i plecy.
A i pysk przestaje mnie się podobać,
ile razy można patrzeć na te same bitki?
Często myślę, spoglądam na wieżowce
i tak mnie nachodzi, kiedyś tam wejdę.
Tylko wiara, że może będzie lepiej
trzyma mnie w trwaniu.
Myśl jak pogoda, zmienia się szybko
i dziś dojrzała.
Jak otworzą w wieżowcu ten PUB -
to wejdę i skoczę
na piwko.
Komentarze (10)
Ja kiedyś też tak sobie myślałam, spoglądając w dół...
Szacuneczek :D
Bardzo na tak. Bardzo dobrze ci w białych i
zakończenie świetne z zaskoczeniem. Też poproszę
więcej w takiej formie. Pozdrawiam :)
Zakończenie mnie powaliło :))
Nic, tylko skakać, ale nie za często, tylko kiedy
pretekst będzie "dobry" :))
Pozdrawiam
:)
Szkoła życia nie idzie na marne, Karl a w tym pubie to
lepiej wspólnie wypić piwko i pogadać niż
skakać...pozdrawiam:)
Bardzo,bardzo na tak:) Pozdrawiam.
Super, Karolu! Dla mnie naprawdę rewelacja i chcę
więcej w takiej formie.
Pozdrawiam
Nie wolno pozwolić, nie wolno. Wiesz, że to nie o te
okulary. Trzeba zamknąć wrota piekielne raz na zawsze
i kupić sobie piękne okulary przeciwsłoneczne dla
ozdoby.Pozdrawiam.
Temat rzeka, bardzo refleksyjny. Pozdrawiam ciepło
Przez trzydzieści lat widziałam je w lustrze.w końcu
odeszłam.Pozdrawiam cieplutko.
Tyle razy schodami na dziesiąte, obciążona zakupami
szłam, że i teraz chyba dałabym radę na to piwko.
A poważniej, to - ci, którzy biorą ślub, po latach są
innymi ludźmi. OBOJE. To temat nie na jedno piwo :)
Pozdrawiam.