Złota Pani
Moc swą straciło słońce,
Szary stał się błękit nieba,
Włosy fruwają we wszystkie strony,
Z góry Bóg świat podlewa.
W powietrzu, na ziemi szelest słychać.
Lecą niczym ptaki bezskrzydłe,
Opadłe tworzą kruchy dywan,
Suche, niechciane przez drzewa liście.
A wcześniej złocą się w około,
Upiększając te widoki,
Które podziwiają nasze- ludzkie oczy.
Bezskrzydłe ptaki- spadające liście,
Wprowadzają uroczyście
Jesień w świata skromne progi.
autor
Mon1ka
Dodano: 2007-03-03 23:38:27
Ten wiersz przeczytano 790 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.