Złudzenie
Myśli jak ulotne marzenie gesty jak coś co
nigdy się nie zmieni
Spojrzenia jak resztki złudzeń pływających
w kałuży zapomnienia
Splecione ręce niczym modlący się
franciszkanin składający pokłon swemu panu
I słowa tak cierpkie niczym kropla krwi na
jej palcu gdy odbierała od ciebie różę
Czerwony jej blask w jej rękach stał się
czernią jak czarny krók niosący śmierć
Zostało tylko zapomnienie
kawałki rozbitego szkła na życia skrawku
wyrwanym złudzeniu ,miłość już dawno
wyginęła nastała era cienia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.