Złudzenie
to była najdłuższa jesień bez ciebie
gruba warstwa zbutwiałych liści
przykryła nadzieję na twój powrót
październik przyniósł ze sobą
wiele melancholijnych wieczorów
pojawiłeś się jednak ponownie
powtórnie wkradłeś się do mojego serca
do mojego domu
nawet nie zauważyłam
kiedy to się stało
na nowo
kształtowałeś mnie tak
bym znów zatęskniła za Twoimi
pieszczotami
od teraz
wszystko to, co niedopowiedziane
wirowało w powietrzu
szukając spełnienia
morze pożądania wezbrało
a fale przybrały wyostrzony kształt naszych
ciał
wtenczas
motyle moich miłosnych pragnień
skrzydła rozłożyły
przygotowując się do wysokiego lotu
pędzlem fizyczności uniosłeś mnie
ja chciałam
by mój świat
miał kolor Twoich
ognistoczerwonorozpalonych ust
ty zaniemówiłeś
bezszelestnie dotykałeś mej duszy
ciepłem pocałunków
zatapiałeś swe palce w warkocze moich
janobrązowych włosów
kołysałeś mnie wspomnieniami
plotłeś korale z jarzębiny mej słabości
pozwoliłeś mi na to
bym znów zaczęła wierzyć w miłość...
Komentarze (11)
Zapamiętam na zawsze te dziesięciosylabowe usta.
Pozdrawiam :):)
Ta miłość nie ma wad.
Taka nasza w sercu.
fajnie tak przeżywać miłość, choćby w wspomnieniach.
Cudnie. Moje klimaty.. Spokojnej nocy:)
Ciepło, romantycznie, miłośnie... powiedziałabym
nawet, że to subtelny erotyk :) Pozdrawiam :)
Przeczytałam prozę z przyjemnością, bez złudzeń, że
miłość jest najpiękniejszym uczuciem na świecie.
Trochę nie podoba mi się użycie archaicznych zaimków
dzierżawczych takich jak: mej, swe :(
Trudno jest zatopić palce w warkoczu. Wiem co mówię,
bo mam długie włosy zaplecione w warkocz, wymagające
gimnastyki palców, żeby trzy pasma długich włosów
zapleść w warkocz :)
Z podobaniem poetyckiej melancholii, serdecznie
pozdrawiam :)
Piekna ta melancholia
zawsze jest melancholijnie kiedy chodź
raz poczujemy miłosnego doznania
Wymowna nostalgia za kimś ukochanym.
Dobrej reszty niedzieli życzę.
Bardzo ładna, miłosna melancholia, pozdrawiam ciepło.
Erotycznie!
Głos mój i szacun jest twój!