zmacona fikcja XVI
codzienne dlugie romantyczne randki z
komputerem
po ktorych rzygam kawalkami wlasnego mozgu
a kiedy me oczy same wypelzna z oczodolow
wybiegna piszczac przerazliwie na ulice
i dolacza do armii nieumarlych
a ja bede za nimi podazac w slepym biegu
obijajac sie o trupy na ulicach
autor
Aspiniou
Dodano: 2008-01-23 17:05:04
Ten wiersz przeczytano 754 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.