***(zmatowiałam)
zmatowiałam w pęczniejących dłoniach
tak dużo i niewiele jednocześnie
obietnice spadają wraz ze śniegiem
zmieniając się w lód
zamarzanie to naturalny bieg zdarzeń
gdy za oknem luty
przegląda nasze wspomnienia
nie wiadomo które przeżyją do wiosny
za bardzo chcemy być
jednym odcinkiem czasu
kiedy świat pędzi
autor
sisy89
Dodano: 2022-02-05 13:16:20
Ten wiersz przeczytano 1836 razy
Oddanych głosów: 58
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (47)
Cenna refleksja.
Pięknie przekazana.
Pozdrawiam :)
świetny wiersz :)
"za bardzo chcemy być
jednym odcinkiem czasu" - nie wygramy ze światem, ale
warto próbować :-)
Pozdrawiam :-)
Witaj!
Jak dla mnie - piękny, po części smutny, aczkolwiek
ciekawy.
Dziękuję i pozdrawiam:)
Wiosna idzie lody puszczą i się zazieleni...będzie
ok...miłego dnia
Niedługo przywitamy wiosnę, a rdzę i matowienie
przemyje deszczyk cieplutki. Pozdrawiam milutko.
Rozkwitasz poetycko:)
Piękny:)
Piękna melancholia... to zmatowienie i zamarzanie. Po
odtajeniu wiosną okaże się ile z tego pozostało.
Pozdrawiam serdecznie z dużym podobaniem dla wiersza:)
Zimą wszyscy matowiejemy, a niektórzy to nawet
rdzewieją...Pozdrawiam Cię serdecznie Joanno:)
Piękny
Piękna chociaż smutna refleksja.
Pozdrawiam serdecznie Sisy :)
Piekne, refleksyjne wersy.
Pozdrawiam Joasiu cieplo. :)
Bardzo wszystkim dziękuję za przeczytanie wiersza i
pozostawione komentarze :)
Dobrej nocy :)
Piękny, refleksyjny wiersz. Czas tak szybko płynie, a
my "za bardzo chcemy być".
Pozdrawiam serdecznie :)