Zmęczona
Zamykam oczy, nie mam snów
Nie mam marzeń, ani złudzeń
Nie potrafię znaleźć pięknych słów
By opisać to, co czuję
Bo co ja czuję? Ból?
Strach? Żal? Wstyd?
Kto odkryje sekret mój?
I sprawi by gdzieś znikł….
Zamykam oczy zmęczone,
Nadal nie przychodzi sen…
Prześladują sprawy nieskończone
Choć skończył się już dzień
Kładę głowę na poduszce
I powieki ciężkie zamykam
I choć wiem ze zasnąć muszę
To w bezsenności znikam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.