zmysłowo
słyszysz jak szepczę do uszka
rzęsami dotykam ciała
sięgam do raju niebios
czy miłość nie oszalała
języczkiem połaskoczę
rozbudzę zmysły śpiące
dreszcz przechodzi na wylot
czujesz te emocje
oboje w pięknym ogrodzie
wiaterkiem lekkim wieje
ubogi księżyc patrzy
i nie wie co się dzieje
a dwoje zakochanych
spełniają swoje marzenia
dotykiem namiętności
budzą stęsknione pragnienia
autor
zbyszek96
Dodano: 2014-07-12 01:24:53
Ten wiersz przeczytano 733 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
dziękuję
Delikatny erotyk, jak poranna mgiełka, ładny debiut.
Pozdrawiam Zbyszku:-)
witaj na Beju
udany debiut Zbyszku
pozdrawiam :))