Zniecierpliwienie
Łan ludzkich głów posępnie kołysze się w
takt intryg,
niezrozumiałych, opacznych i tępych.
Zewsząd spoglądają na mnie bohaterowie
snów,
obezwładnieni blaskiem telewizora,
którzy wmawiają mi potok ślepych słów
- zawsze bez pokrycia.
Pokostem na bruku leżą ścierwa marzeń,
martwych głupotą istnienia.
Tysiące daremnych gier, skleconych z
włókien strachu i zwątpienia, zalewa mnie
falą niespójnych
myśli, makabrycznych idei zbawienia
- i zawsze dla zarobku.
Celebryci obrzucają się fekaliami w rytm
braw,
dumni, że zdobyli swoje miejsce na
nieboskłonie
obłudy. Co gorsza z tego wszystkiego
przebłyskuje tylko
wszechobecna, majestatyczna samotność.
To smutne, że jestem zmuszony do bytowania
w świecie,
bedąc przygotowanym do innych ról.
Komentarze (3)
Tak smakuje rzeczywistość, szkoda że zawsze trzeba ją
przełykać, a nigdy nie można jej wypluć.
Przeczytałem z wielka uwagą i daję + za ten tu tekst.
Pozdrawiam!
popraw pokotem Spojrzenie krytyczne Czy ramy
rozwijają? Zapytanie w puencie otworzyć może
możliwości Tekst nastawiony na interpretacje-zatrzymał
Forma bezpośrednia w tonie osobistym