Znikają dni
Na posterunku doczesnego trudu
- kondensacja zadumy.
Warto to tak skubać rzęsy,
włosy z głowy?
W nieskończoność mrużyć oczy?
Notki w kalendarzach
prędko żółkną.
Tym zabrakło tkliwych
miejsc. Może ciepła.
Zbladły, a takie to były
terminy gorące.
autor
marcepani
Dodano: 2017-06-15 17:59:04
Ten wiersz przeczytano 2564 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Z upływem czasu nie wygramy
łapczywie zatem chwytajmy promienie słońca
Kłaniam się uśmiechając(:
Zostań na posterunku, a z pewnością to i owo wpadnie
Tobie w oko, o czym będziesz mogła napisać. :)
Miłego wieczoru życzę, oby pamięć o nim nie zbladła...
https://www.youtube.com/watch?v=UA0ePYmGmYE
Przepiękna refleksja, Marcepani :) Pozdrawiam
serdecznie +++
czas to mocarz okrutny. nie ma żadnego szacunku. przy
nim to my jak piórko na wietrze.
pozdrawiam Marce :)