ZNIKAJĄCY PUNKT
Jesteś
I nie ma Cię
Znikający punkt
Na mapie mojego życia
Zawęził się mój horyzont
Zmienił pogląd
I sposób myślenia
I niby jestem sobą
A tak jakbym była kimś innym
Czy to ja ?
Tak jakbym siebie nie znała
Jakbym się przed chwilą
Pierwszy raz zobaczyła
Stoję na łące marzeń
W białej przezroczystej sukience
Ze snu
Trzymam w dłoni bukiet róż
Przewiązany wstążką złudzeń
A Ty biegniesz do mnie
Z mojej twarzy promienieje radość
Gdy jesteś tuż tuż
Nagle mijasz mnie
Patrząc mi w oczy
Pojawiasz się
I znikasz
Punkt odniesienia
Moja astralna niemoc
Mój bezwład uczuć
Ten wiersz napisałam dawno i chociaż zmienił się mój sposób myślenia lubię do niego wracać.Dla mnie jest pełen wspomnień...
Komentarze (2)
Marzenia są piękne tak jak ten Twój wiersz. To da się
wyczuc, że piszesz o tęsknocie za miłością. Wiersz
daja dużo do myślenia. Byłem na Twoim blogu. Podoba mi
się. Pozdrawiam.
wspomnienia to nasza historia... dobrze,że o tym
pamiętasz :) piękny wiersz pozdrawiam