Zniszczona bólem*
Tak bardzo brakuje mi tych wspólnie
spędzonych chwil
tak tęsknie za uśmiechem za tym
spojrzeniem
tak szlocham za sercem
obmywam oczy słoną wodą
Ile cierpienia przez te osamotnione
miesiące
bez Ciebie to puste istnienie
zwykły krzew czy też ławka przypomina
utraconą miłość
wokół wspomnienia a za nimi gonią
niespełnione marzenia
Czy Ty wiesz że ja nadal spoglądam przez
okno
tak bardzo pragnę zobaczyć utęsknioną
twarz
Twoją twarz
Bo czekam jak głupia na krawędzi nadziei
bo kocham jak oszalała po raz pierwszy i
ostatni
z każdą chwilą i godziną coraz mocniej
Co dzień wypalam duszę
powoli odchodzę ze świata radości
uśmiechu
proszę błagam
przywróć moje życie na drogę pełną
słodyczy
kocham Cię
Komentarze (16)
nieraz własny uśmiech .........w odbiciu lustra musi
starczyć za całą słodycz.......ale Tobie tego nie
życzę......śmiej się do ludzi i swego serca.zostawiam
plus.......