Zniszczyć się nie da
miłości
nie da się zniszczyć
gdy pierwszy raz
ujrzałem ciebie
w skwarze słonecznych promieni
podałaś rękę
zawirował świat
spacerując alejami
na drzewie gwizdał kos
uniosłaś się
słodko całując
pocałunków było moc
ciemne okulary
jasności dnia nie przysłaniały
wszystko było kolorowe
z upływem lat
jest jesień
każdy liść barwniejszy
tą samą drogą idziemy
unosiłaś się jak ptak
pocałunki
ten sam mają smak
lata
jak żurawie uleciały
lecz miłość nasza
się nie zmienia
Autor Waldi
Komentarze (24)
:)**
Żebyś wiedział, że się nie da..bo taka miłość jest
jedna jedyna:)
Witaj:)*
Wiem że byłeś u mnie:) chodziło mi o moją wcześniejszą
obecność pod Twoimi wierszami :)może nie każda
komentarzem, ale byłam:) pamiętam o Tobie:)*ucałuj
Jadzie :)**a to że nigdy nie zawodzisz:) to nie jest
wada :)
Pielęgnując miłość sprawiamy, że kwitnie przez całe
życie... pozdrawiam Waldi
Cieplutko, b. ładnie.
Jak, Ty kochasz, brawo!
Uczysz nas MIŁOŚCI.
Dobrego dnia Waldi,
Tobie i Jadzi:))
I to jest to :)
Miłego dnia.
I niech się nigdy nie zmieni.
Pozdrawiam:)
Witaj, prawdziwa miłość nie zmienia się w swojej
esencji, tutaj dostrzegam piękne dojrzewanie miłości z
bogactwem barw. Bardzo pięknie napisałeś o trwałym
uczuciu.
Moc serdeczności.
Piekny liryczny ukłon w stronę
niezwykłej miłości.Pozdrawiam.
Nie zmienia się bo jest nieziemska :)
Dobrej nocy Waldeczku :*)