Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Żniwa

Dojrzewają owsy, jęczmienie się złocą, w polu zapach chleba, który swoją mocą

W Polsce już są żniwa, nie dzwonią już kosy.
Na polach kombajny tną i młócą kłosy,
zbóż złociste ziarno do worków sypane
będzie przemielone na chlebki kochane.

Dojrzewają owsy, jęczmienie się złocą,
w polu zapach chleba który swoją mocą
każe rano wstawać i zbierać to zboże,
by się nikt nie spóźnił, bo żałować może.

Zbierają dar Boży w porę nam zesłany,
by potem zajadać nasz chlebek kochany.
Być wdzięcznym, że leży na ojcowym stole.
codziennie jedzony ze smakiem do woli.

Gdy się cofnę myślą do dzieciństwa swego
i przypomnę żniwa w polu ojca mego.
Rano już o świcie ojciec kosę klepał,
a matka gotowa by na nią nie czekał.

Ojciec szedł na pole niósł na plecach kosę,
my wszyscy za matką drobni, nóżki bose.
W uwiązanej płachcie do gałęzi brzozy,
w chłodzie spało dziecko najświętszy dar Boży.

Nad pachnącym żytem zrobili znak krzyża.
-Za blisko nie podchodź do kosy nie zbliżaj!
Szerokie pokosy ciął ojciec na kopy,
a matka zbierała i wiązała w snopy.

Wszyscy byli wdzięczni. Dziękują Ci Panie,
że się zakończyło to żniwne zmaganie.
A na zakończenie stała przepióreczka,
ustrojona kwieciem i chleba kromeczka.

Na polu równiutko dziesiątki składano,
policzone snopy równo ustawiano,
A potem zwożono zboże do stodoły.
kto zdążył przed deszczem zawsze był wesoły.

Namłócono zboża w stodole cepami,
by je potem zemleć ciężkimi żarnami.
Ten matczyny chlebek miał tyle zapachu,
zapach się unosił aż po wiejskie dachy.

Dodano: 2014-07-22 13:07:05
Ten wiersz przeczytano 13776 razy
Oddanych głosów: 58
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Praca
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (67)

nureczka nureczka

Zapachniało chlebem. Również pamiętam, jak mój dziadek
ostrzył kosy i całą atmosferę żniw. To była ciężka
praca, ale i szacunek do chleba nieporównywalny ...
Pozdrawiam ciepło :)

_wena_ _wena_

Oby ciężka praca żniwiarzy nie poszła na marne i
dostali za nią godną zapłatę. Zapach świeżego chleba
kojarzy mi się z dzieciństwem. Pozdrawiam:)

Stella-Jagoda Stella-Jagoda

Ach jak pieknie o dawnych zniwach, az buzie otworzylam
czytajac, jednym tchem:)Dobrze, ze jeszcze ktos
pamieta i opisze takie zniwa, pieknie:)
Pozdrawiam:)

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Wszyscy byli wdzieczni, dziekują Ci Panie,że się
zakończyło to żniwne zmaganie.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »