Znowu o Kalasantym
Obiecał lubej raz Kalasanty:
Z ust Twoich słodki eliksir spiję.
Rzekła mu na to;
czyń nie obiecuj, dopóki żyję.
Obiecał lubej raz Kalasanty:
Z ust Twoich słodki eliksir spiję.
Rzekła mu na to;
czyń nie obiecuj, dopóki żyję.
Komentarze (40)
:)) tak jest!
Wesołe to, pozdrawiam :))
Konkretna odpowiedź ;-)
świetna, pomysłowa fraszka:) pozdrawiam serdecznie
No pewnie - będzie chłopina się zastanawiał chociaż w
dzisiejszym moim wierszyku -za bardzo się pospieszył
-zeszły się nam pomysły
Dziwny jakiś ten Kalasanty :)
+ Pozdrawiam
Tak jest :)
tak...po co tyle gadać, niech pokaże na co go staz...
Co racja to racja, słowa nie poparte czynem tracą na
wartości...ciepło pozdrawiam.
fajna :)