żona
Kiedyś była dobra żoną może nadal taka
jest??gdyby tylko mogła zdradzić to co w
życiu męczy Ją.
Wszystko niby idealne nie powinna skarżyć
się,ale czegoś wciąż brakuje co by mogło
nadać sens.
Ma rodzinę synka dom,tylko wdomu tym nie
zawsze zgoda jest,ona pragnie by był
spokój,miłe słowa.
Jak narazie to przewaga krzyków,wrzasków
tylko jest,których ona juz nie wstanie
dłużej słuchać jest.
Może kiedyś kogos pozna,kto usłyszy jej
wołanie i pomoże dobrym słowem takim milym
będzie panem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.