Zorientowana
Wzięty adwokat spod Los Angeles
O swą kochankę był mocno „dżeles”.
Udobruchać go chciała
(Gdyż uczuciem doń pała);
Tak więc mu rzekła: „Jam, darling, jest
les".
Wzięty adwokat spod Los Angeles
O swą kochankę był mocno „dżeles”.
Udobruchać go chciała
(Gdyż uczuciem doń pała);
Tak więc mu rzekła: „Jam, darling, jest
les".
Komentarze (36)
promieńSłońca, czy mnie moje niedowidzące oczy nie
mylą i ujrzałem "Siekirę", tzn. Szakirę, czyli
Shakirę?;-) A u mnie skromny motylek;)
Pozdrowienia kolorowe:-)
świetny limeryk:))) pozdrawiam
Zbyszku podoba mi się limeryk. Pozdrawiam wieczorową
porą:-)
Dla mnie dobry i tyle ... :)
+ Pozdrawiam
lecz adwokatowi
nie dokuczy bieda
on wyciśnie zawsze
z każdego co trzeba:)
pozdrawiam pięknie:)
Uśmiechu nigdy nie za wiele:) Pozdrawiam:)
:) :)
Barbara Szuraj, adwokat wzięty przez kochankę - jej
mruczeniem udobrucha pięty schłostane wcześniejszą
ripostą;-)
Pozdrawiam na sierpniowo:)
Biedny adwokacina:) Pozdrawiam.
Słowo "les" powinno być w cudzysłowie ostrokątnym, ale
z niewiadomych przyczyn mogłem go otworzyć, ale
domknąć już nie, więc rzekłem mu: do widzenia, co
naturalnie nie zmienia faktu, że bronię przegranej
sprawy - cóż, może następny lymęRick będzie lepszy,
ech! Weno, gdzieżeś ty jest, gdzie...? ;-p
Miał pecha adwokat wzięty, riposta dziewczyny poszła
mu w pięty:)
Miłego wieczoru:)
Czy Halinie bliżej do Aliny, czy może do Hanny? Czy
Hannie bliżej do Anny, czy do Joanny?
Magia imion;-)
To będzie ostre mycie miast ostrego cięcia;)
cii_szo, mam przeczucie graniczące z pewnością, że
wiesiołek zmyje mi głowę za jakość tego tekściku,
zatem wypatruję jego wizyty z solidną dozą
niepokoju;->
Napisałam tak, bo nie znam się na limerykach i prawdą
jest - wolę konkretny wiersz,
co nie znaczy że tekst powyżej jest zły. Nie znam się.