Zostań
dla J.
Odwiedziła mnie miłość.
Nie pytała czy może.
Nadeszła nagle o jesiennej porze.
Świeciła blaskiem,napełniała radością
me serce, które ostatnio przepełnione było
złością.
"Nie przyszłam na długo"-powiedziała
zaraz,
lecz serce i dusza krzyczały naraz,
że chca ją zatrzymać na zawsze, na
wieki,
nie puszczać samotnej w świat daleki.
Byłam z nią szczęśliwa.
Do czasu.
Czy Bóg dał mi znak?
Jednak odszedł.
On.
Miłość została.
autor
Miśka1917
Dodano: 2007-11-20 15:23:33
Ten wiersz przeczytano 573 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Wiersz melancholijny, ciekawej formy, z nutką
optymistyczną. Dobry wiersz.