Zraniona
Łza za łzą po policzku spływa
Coraz częściej tak już bywa,
Że leżę skulona na łóżku
Z zapłakaną mokrą poduszką.
Dla takich jak on nie ma wybaczenia.
Życie naiwnym w piekło zamienia.
Dla nikogo nie ma litości,
Niszczy każde serce, w którym wpierw
zagości.
Byłeś moją miłością, jesteś koszmarem,
Uczucie wygasło, serce złamane...
I nie próbuj wrócić,
Bo z tobą moje życie jak w szarym
kolorze.
Znikaj potworze!
(nie są to przeżycia autora ;))
Komentarze (3)
Głowa do góry! Pozdrawiam.
ta miłosc nie była dla ciebie nie warto zeby byłas
załamana
Oczy wilgotnieją ładnie.Pozdrawiam.