Zraniona

Bardzo smutna prawda. :(

Dziękuję kochani za miłe słowa. Dotyczy mnie, zawsze
piszę to co czuję. Najgorsze to że ja nie umie,,
oddawać,, poplacze w kącie napisze wiersz i czekam...
Wróci, zostanie na zawsze a nie tzn ze nie było moje
- - tak gdzieś wyczytałam.

nieraz najwięcej ranią nas ci co ich kochamy'
przytulam :)

Policzki chyba zawsze ranią. Szczególnie jak się na
nie nie zasługuje. Cała sztuka polega na tym, jak się
do nich odnieść. A odnieść się trzeba, żeby nie
otrzymać następnego. Jak nie zasłużony to trzeba oddać
tak, że drugiej stronie wargi opadną i długo będzie
się zastanawiać nad następnym...(oczywiście mowa o
słowach). Po oddaniu zamilknąć dopóty druga strona nie
przeprosi.. Płazem nigdy nie wolno puszczać bo będzie
tylko gorzej. Fajne to mini. Pozdrawiam. Miłego
wieczoru..

Niestety Ewuś takie rzeczy to codzienność.A nawet
chyba za granicą częściej:)

Pozdrawiam:)

Oj boli …boli … lecz nie nadstawiaj drugiego … tylko
patrz jak jemy przywalić … a jak ktoś bliski tobie
przyłoży … nocy ma nie przespać niech wie jak że
śmierć jeszcze dziś zajrzy w jego oczy …. Oczywiście
Ewo tak odpowiadam i czytam wiersz jako Twoje dzieło
nie dotyczące Ciebie osobiście … a jeżeli zrobię
interpretację do Twojego wiersz to wiedz że nie piszę
o Tobie jak tu wielu nasze wiersze odczytuje …

żyjemy w świecie realnym i taka scena w życiu gdzieś w
świecie się dzieje …

Też przytulam Ewuniu...świetne mini, chociaż bardzo
smutne;)

@Leonku - - potrafi... I nawet potem nie przytuli...

Dziekuje :*)

tak bliski słowem uderzy mocniej niż obcy pięścią to
prawda

@arku - - jakoś tak mnie teraz zebrało. Ale
przytulasek pomógł :)

Dziekuje :*)

@anula - - słowa też potrafią ranić...
Dziekuje :*)

@klarysko - - oj tak, nawet niekoniecznie kochamy ale
są nam bliscy...

Dziekuje :*)

Ewuś, masz dzisiaj smutaska?
daję przytulaska :):):)

Oj My Polacy umiemy się "prać",
we krwi to mamy, psia jego mać.

Tak, najbardziej ranią nas ci, których kochamy...
Miłego wieczoru, Ewo:)