Zraniona odchodzę
Zabrałeś moją cząstkę serca.
Tam spoglądasz na mnie,
A tu - tylko czasami...
Boję się, że to piękny sen
I nie chcę Cię ranić.
Jesteś piękny, najpiękniejszy na
świecie!
Znam Cie dobrze,
Idę i szukam przez burzliwe zamiecie.
Nie chcesz mnie...
Ktoś inny czeka na Ciebie,
Więc idź tam i ciesz się chwilą,
Która jeszcze trwa.
Może nie pryśnie jak bańka mydlana.
Odchodzę, nie będę Cię już nękać
- Twoja
kochana...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.