Zrehabilitować się
"Zrehabilitować się".
22.11.2016r. wtorek 11:54:00
Zrehabilitować się
Chcę i muszę
Po ostatnim wierszu,
Który był całkowicie zamierzony.
Sprawy.
Pewnego razu
Szukałem krótkiego wyrazu
I każdy mi przyzna,
Że takim wyrazem może być ojczyzna.
Nie ważne, gdyby była- jaka,
Nie schowasz się do krzaka,
Gdyby była draka.
Mam rację, czy mylę się?
Nie odpowiedział mi jeszcze nikt,
Gdy przed oczyma pojawił się świt,
A w raz z nim
Siwy dym.
Palą w piecach, dymią kominy,
Źle się oddycha, mamy skwaszone miny.
Kto pali czym popadnie,
Tego zwiadowca- dron dopadnie
Dostanie mandat,
Lepszy jest niż bat,
A jeżeli się nie poprawi
To będzie oglądać świat zza krat.
Na świecie jest wiele mądrych głów,
Jednak czasem po prostu brakuje słów
Gdy jakiś mądry profesor wybrzmiał,
On to normalnie chyba ów dym wciągał.
No i powstał huk,
Bo z rosłych nóg,
Gdy ktoś tupnął
Ów mądrala swe nogi za pas wziął.
To nie zabawa słów,
Tylko ostrzeżenie,
Że ciężko jest się zrehabilitować,
Bo samemu można się zagalopować,
Tak jak w nocy, tak i we dnie
I do usłyszenia znów.
Dziękuję za waszą obecność i zapraszam ponownie.
Komentarze (18)
I dobrze, że stajesz w obronie swego kraju...w
dzisiejszych czasach trudno nim stać bezczynnie nad
przyszłą zagładą piękna naszej planety...nie jest
obojętne co i gdzie się pali...pozdrawiam serdecznie
czasami to bardzo trudne,,pozdrawiam :)
Ładny wiersz pozdrawiam