Zrozumieć to mało...
To nie miało być pożegnanie,
ja tego nie chciałam – ty
chciałeś.
To nie miało być na zawsze rozstanie,
że jest – nie wiedziałam, ale ty
wiedziałeś...
Pamiętam, że nie płakałam
i czułam się dziwnie spokojnie,
a może jednak podejrzewałam,
że przyjdzie mi ciebie zapomnieć.
I że nie dla mnie twe usta,
które na chwilę dałeś skosztować
i oczu błękitne lustra,
w których się mogłam przeglądać.
Wciąż się pożegnać nie umiem,
choć to już dawno się stało
i ciebie już nie ma – ja wiem,
rozumiem,
ale zrozumieć to jeszcze za mało...
...żeby się z tym pogodzić.
Komentarze (3)
Spróbuj Go może odnaleźć, i zapytać o zdrowie-- może
rozczarowany nową miłością wciąż myśli o "TOBIE"
prześliczny jeste ten wiersz zostawiam głosik i
trzymaj się...
Widzę pełno smutku w Twym wierszu...ciężko jest się
nam pogodzić z niektórymi rzeczami, szczególnie gdy
opuszcza nas ktoś na kim nam zależało...