Żuraw
wszystkim żurawiom nawet tym zapuszczanym
na jednej nodze żuraw stał przy studni
nadstawił uszu co w tej studni dudni
a w studni jak to w studni cembrowina
osiadła i bulgoce
a nad studnią żuraw z boćkiem klekoce
ustalają wcześniej gdzie kto gniazdo
założy
jeden na stodole drugi w lesie się
rozbarłoży
raptem bociek pojął całą sprawę
że rozmawia z drewnianym żurawiem
Komentarze (36)
Ważne że się rozumieli:))
Pozdrawiam:)
No to sobie pogadali i o starych czasach też.
Fajny z humorkiem ten Twój wiersz.
Pozdrawiam Leonie.:)
Dobrego nastroju nigdy nie za wiele:)
Pozdrawiam:)
:))))
Miłego popołudnia Leonie:)
Żurawia nie widziałam, chyba że na zdjęciu ale wodę ze
studni to nosiłam często - warto odświeżyć w pamięci
dawniejszy sposób życia - Pozdrawiam
brawo, super Leo :)
Humor jest świetny, pobudzasz wyobraźnię - bardzo na
tak. Wiersz jest obrazem przygody. Pozdrawiam ślicznie
:)
Przepiękny, ba cudowny wiersz. Nie wiedziałem że tak
ślicznie umiesz pisać. Ogromny + i Miłego popołudnia
może się odgniewasz.
fajnie z humorem - pamiętam takiego żurawia nad
studnia gdzieś na Lubelszczyźnie:-)
pozdrawiam
też można
jak dziad do obrazu a obraz ani razu
pozdrawiam:)
Haha oj to ładne :-)
„Mówił dziad do obrazu”, uśmiechnąłeś;))
Nie wiem czy jeszcze gdzieś można spotkać żurawie
studzienne, a wiersz ciekawy tylko bociek przy
głupawy...
Bystrzacha z żurawia ;-)
Pozdrawiam :)
uśmiechnąłeś.