zwątpienie
zaciera się żar mej wiary
ucieka jak w popłochu ptak
ogarnia mnie czas zagłady
gdzie ginie piękny świat
te barwy....
szepty...
pieszczoty...
ulecą nad niebem mym
przylecą czarne anioły
pochłoną duszę mną
czy wyrwiesz mnie z tego odmętu?
czy wskrzesisz uczucia blask ?
czy oddasz wiarę nędzną ?
czy..
żal...
nicość mnie ogarnęła dziś
autor
wredotka
Dodano: 2009-11-11 18:40:35
Ten wiersz przeczytano 591 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
staję tuż obok pogrążona w nicości +
Wyrwij od życia wiarę nadzieję i miłość...a żal
zostaw daleko za sobą....
wiersz ma wzlot i piękny nastrój Udany + Pozdrawiam
ciepło
Nawet jak Ci się wali nie stój obok nie patrz z
oddali. Miłość trzeba gonić, lub co najmniej jej się
ukłonić.
Rozmyślasz nad bezsensem i przemijaniem.Podoba mi
się.
Pozdrawiam