Zwątpienie
dla wszystkich, ktorzy mieli cel... ale zwątpili i upadli...
Gdy jest ciemno, gdy nie ma nikogo
Wtedy chodzę ciemną drogą
Wtedy niby ostatni sprawiedliwy
Chcę oczyszczać ludzkie myśli
Wtedy nie ma we mnie strachu
Wtedy Ktoś mnie wspomaga
Nie ma nikogo, kto by się ostał
Gdy ja przejdę, niosąc światło
Ale niekiedy nie ma tak dobrze
Niekeidy zadaje sobie pytania
Czasem wątpię, czasem padam
A linie na mej mapie zamazują się
Ale wtedy wspominam dawne czasy
Dawne chwały mojego posłannictwa
Wtedy Ten Ktoś mnie podnosi
Choć zdawało się, że nie mam szans
Wtedy dalej idę ciemną drogą
Dumnie niosąc swoje skarby
Nie ulęknę się niczego przed sobą
Bo wspomaga mnie cel, który posiadam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.