Zwierze
Przyszłam do ciebie
mając w sercu nadzieje,
że jednak będzie lepiej
i w duszy mojej cieplej.
Zapytałeś mnie
czy tego chcę,
ale nie wiedziałam...
nawet tak nie pomyślałam...
Jednym ruchem zdarłeś ze mnie
to zwykłe ubranie,
bo nie wiedziałam...
nawet tak nie pomyślałam...
Zachowałeś się jak zwierze,
co wszystko sobie bierze,
ja nie wiedziałam...
nawet tak nie pomyślałam...
Ja jak ofiara, która wie co ją czeka,
a jednak przed zwierzem nie ucieka,
bo nie wiedziałam...
nawet tak nie pomyślałam...
Teraz czuję się brudna
i niczego nie godna,
nawet współczucia odrobiny,
bo sama wystawiłam się na kpiny.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.