ZWIERZĘ
Cholera mnie bierze
na to we mnie zwierzę
nie wolno mu a bierze
zachłannie
okruchy serdeczności
w oparach miłości
gniazdko sobie mości
zwyczajnie
niechby się wstydziło
bo się zapędziło
chcąc by było miło
w róg kozi
lecz się pomyliło
gdy w mrzonkach utkwiło
smutkiem się upiło
i łzami nawozi
leże
Komentarze (28)
czasami wychodzi z człowieka zwierzę ... a może to i
dobrze... dzięki temu lepiej poznajemy siebie i swoje
pragnienia :) pozdrawiam
Fajnie o tym zwierzaku co tkwi w człowieku.
Pozdrawiam:)
brrrrr, ci za zwierzę, chyba domowe?
Niech sobie poleży od czasu do czasu, oby nie na stałe
. Pozdrawiam serdecznie.
+)
Fajnie:)
Leż, ja też:-) :-) . Miłego Jolu:-)
czasem i od miłości trzeba odpocząć,,,pozdrawiam
fajny zwierzak ten - leń
czsem trzeba leżąc pomarzyć o miłości byłej i
przyszłej...
ciekawa ironia
pozdrawiam
A mi żal tego zwierzątka:) Miłego dnia.
W każdym czasem jest zwierzę.
Leże czyli łóżko - słusznie Bomini :)) Pozdrawiam!
leże, czyli łóżko? czy leżę?
słusznie nakrzyczałaś na to zwierzę:)