ZWIERZĘ
Cholera mnie bierze
na to we mnie zwierzę
nie wolno mu a bierze
zachłannie
okruchy serdeczności
w oparach miłości
gniazdko sobie mości
zwyczajnie
niechby się wstydziło
bo się zapędziło
chcąc by było miło
w róg kozi
lecz się pomyliło
gdy w mrzonkach utkwiło
smutkiem się upiło
i łzami nawozi
leże
Komentarze (28)
W każdym z nas siedzi jakieś zwierzę :))) Ciekawy
wiersz, pozdrawiam serdecznie.
Fajnie wyszło
zachwyca budowa wraz z ciekawym rymem:
zwierzę
leże
zarazem KLAMRĄ spinając całość
świetna ironia...wierzę, że nie ugryzie to zwierzę:)
pozdrawiam
...no to Ci się zwierzę,
mam podobne zwierzę ;)
Dobrze się czyta, bardzo rytmicznie, treśc również
fajnie:)
super i treściwie
pozdrawiam
Ladnie pozdrawiam
Fajny i tyle ... :)
+ Pozdrawiam (:-)}
Świetny :)
Masz muzyczne ucho, ten też fajny rytmicznie :) zgrany
z treścią
super napisane:)pozdrawiam milutko
W każdym człowieku drzemie jakieś zwierzątko,dobrze
gdy to miłe,
a nie krwiożercze,zresztą człowiek
to również zwierzę,tylko ponoć mądrzejsze od jego
braci mniejszych.
Miłego dnia Jolu życę.
brawo
zwierzęcość to zła karma. pozdrawiam